Dziś kolejna część moich zmagań z ekspozytorami na biżuterię. Tym razem pudełeczko na pierścionki.
Po pierwszych pudełeczkach na breloczki myślałam, że z pudełeczkami na pierścionki pójdzie już z górki. Nic bardziej mylnego. Wykombinowanie czegoś coby mnie zadowoliło było bardzo ciężkie. Naniszczyłam sporo filcu oraz kartek, nie mówiąc już o zmarnowanym czasie. No może nie do końca zmarnowanym bo powstałe w trakcie prób pudełeczka pewnie też do czegoś wykorzystam.
Próba 1 – totalna porażka
Pudełeczko o wymiarach 4 cm / 4 cm. Gąbka na spodzie i na wierzchu filcowy kartonik przecięty na środku.
Ogólne wrażenie wizualne bardzo dobre, ale:
- filcowy kartonik jest dość sztywny co znacząco utrudniało wkładanie i wyciąganie pierścionka
- nie było możliwości włożenia szerszego pierścionka. Włożenie obrączki było już wyzwaniem :/
- całość musiała być dobrze sklejona. W przeciwnym razie przy próbie wyciągnięcia pierścionka filcowy kartonik pozostawał na nim
- sklejanie całości na stałe odpada bo utrudni to późniejszą wymianę materiału lub czyszczenie w przypadku zabrudzenia.
- pudełeczka w tym wymiarze zajmowały dość dużo miejsca. Do ekspozycji kilku pierścionków są ok ale przy kilkudziesięciu już nie bardzo
Próba 2 – prawie dobrze, ale nie do końca
Takie same pudełka 4 cm / 4 cm. Do wypełnienia użyłam 2 zwiniętych filcowych kartoników. Wyglądało super, ale...
- filcowe kartoniki okazały się za sztywne i całość bez klejenia się rozpadała. Tu jednak wystarczyło podmienić kartoniki na gąbkę z filcem.
- dopiero po zrobieniu kilkunastu dotarło do mnie że zajmują zbyt dużo miejsca :P
Próba 3 – ujdzie w tłoku
Tym razem postawiłam na minimalizm. Wykonałam pudełeczka 2,5 cm / 2,5 cm. Ta sama metoda składania, wypełnienie z gąbki i filcu przecięte pod skosem. Efekt wizualny – ujdzie w tłoku, ale…
- szersze pierścionki nie wchodziły
- gąbka musiała być sklejona z filcem :/
- jakieś takie nieporęczne wyszły
Próba 4 – ostatnia :)
Pudełeczko to powstało w zasadzie przez przypadek. Najbliżej ideału była próba 2 więc do tego rodzaju pudełeczek wróciłam. Gdy cięłam gąbkę na ruloniki doznałam jakiegoś olśnienia :P i tak oto powstało duże pudełko 10 cm / 10 cm na 12 pierścionków.
I jak wam się podoba?
Pozdrawiam
Ulka
Podziwiam cierpliwość przy zmaganiach :) Ja nie dostrzegam wad, ale rozumiem, że zasadniczy problem to łatwość wyjmowania pierścionków, który trudno ocenic przez monitor. Pudełeczka ładne, a ostatnie - bardzo efektowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam